Według oceny ekspertów wychodzenie z pandemii potrwa jeszcze wiele miesięcy. Czy jednak wizerunek firmy może tyle czekać? Co możemy zrobić w ramach budowania reputacji firmy, by jak najmniej ucierpiała ona w czasach kryzysu. Jak pracować z mediami w czasach zarazy, gdy dziennikarze są na home office, a redakcje świecą pustkami? Coraz rzadziej kupujemy prasę, a naszym oknem na świat jest codzienna prasówka na smartfonie. Coraz częściej też o newsach dowiadujemy się z kanałów społecznościowych dziennikarzy, znajomych oraz wspólnych grup zainteresowań. Jak więc zarządzić komunikacją, by nasz dialog zewnętrzny ze światem cały czas się toczył i przynosił dobre efekty?

 

 

  1. Świat się nie zatrzymał i nadal się kręci!

 

Pierwszym punktem planu w grze o dobry wizerunek firmy jest przyjęcie założenia, że nasz dział komunikacji oraz dziennikarze i media zainteresowane naszą branżą nadal pracują pełną parą. Inaczej, bo dostosowując się do wymogów rzeczywistości pandemicznej, ale nadal muszą codziennie dostarczać swoim czytelnikom coraz nowe ciekawe treści. Szansą dla naszych zespołów komunikacji w firmach może być fakt, że dziennikarze dostają mniej informacji. Odbywa się mniej wydarzeń, organizuje się coraz mniej konferencji, jest mniej spotkań z ekspertami face to face, nawet poważnych wypadków dzieje się mniej, bo wiele osób nie wychodzi z domu i mniej osób podróżuje.

Media potrzebują nowych tematów. Firmy mogą je dostarczyć, ale nie poprzez przygotowywanie pseudo newsów o nagrodach czy awansach kadry menedżerskiej, ale poprzez dostarczanie badań, informowanie o trendach czy poszukiwanie ciekawostek na temat tego jak się zmieniamy, jako konsumenci w czasach pandemii. Dziennikarze chcą również wiedzieć, czy gospodarka nadal żyje, oraz która z firm znalazła antidotum na kryzys i dobrze sobie radzi w obliczu pandemii.

 

  1. Pandemia to dobry czas na postulaty co do zmian systemowych.

 

Paradoksalnie pandemia otworzyła wiele drzwi do rozmów na temat zmian systemowych w poszczególnych branżach. Kolejne tarcze antykryzysowe oraz presja ze strony organizacji branżowych pokazują, że istnieje duża przestrzeń na pokazywanie poprzez media, jakie działania rządu mogą pomóc przedsiębiorcom. Trudności w pozyskaniu pomocy materialnej nie oznaczają, że w wielu branżach nie nastąpiły zmiany systemowe, które otwierają nowe możliwości biznesowe dla istniejących podmiotów, jak i nowych graczy rynkowych. Sztandarowym przykładem jest telemedycyna, ale też wiele usług zdalnych dla biznesu, edukacji etc. przeżywa swoje pięć minut. W przypadku tego rodzaju firm warto zaplanować komunikację tak, by nowe rozwiązania pokazać jak najszerzej na fali pandemii, a w ramach jej wygaszania pokazać plany zarządów na dalszy rozwój firmy. Podsumowując z jednej strony tworzenie prawa tak bardzo przyśpieszyło, że warto w tej chwili inwestować w działania public affairs i budować publiczne poparcie dla własnych postulatów, a z drugiej strony biznes, który dzięki nowym uregulowaniom prawnym zyskuje przewagi rynkowe powinien wykorzystać zainteresowanie mediów własnymi rozwiązaniami.

 

  1. Bądź dostępny. W pandemii lokalne podmioty zyskują większą szansę na czas w mediach ogólnopolskich.

 

Dzięki narzędziom typu Zoom możliwe jest bycie ekspertem medialnym z każdego zakątka Polski, dlatego też dziś podmioty lokalne mogą wykorzystać fakt, że nie trzeba być w dużym mieście, by komentować w mediach ważne wydarzenia. Jednocześnie relacje zbudowane dziś pozostaną z nami na długo, gdyż nazwisko eksperta raz wpisane w dziennikarskie kajety często pozostaje tam latami.

Istotną kwestią jest również dostępność ekspertów. Dziś wygrają te podmioty, które nie zamkną się przed dziennikarzami tylko cały czas będą zapewniały dostępność ekspertów.

 

  1. Komunikacja poprzez raporty, stanowiska, debaty on-line, webinary…

 

Na stałe w działalność firm, jak i mediów wpisują się na nowo raporty problemowe, debaty eksperckie on-line oraz organizowane w formule hybrydowej, jak również stanowiska i apele ekspertów. To dobre platformy do komunikacji. Należy jednak pamiętać, że w kwestii raportów i badań ich dystrybucja do dziennikarzy znacząco wzrosła w ostatnim czasie. Dziś ważny jest nowatorski temat przewodni badania, jego aspekt jakościowy np. reprezentatywna próba oraz duży ośrodek badawczy, jako partner lub przełomowe wyniki.

 

  1. Pandemia to dobry moment na zawłaszczanie nowych tematów, bycie rzecznikiem nowych idei!

 

W pandemii cały czas możemy również przypominać mediom o własnych tematach poprzez materiały problemowe dopasowane do zainteresowań Polaków oraz do sezonu i pory roku. Samoograniczenia stosowane przez społeczeństwo związane z pandemią sprawiają, że media są bardzo otwarte na materiały eksperckie dotyczące zdrowia, szczególnie chorób przewlekłych i zdrowego stylu życia, ale także profilaktyki. Przedłużająca się pandemia powoduje, że na wiele spraw Polacy muszą patrzeć inaczej np. powstają nowe sposoby spędzania czasu, nowe sposoby korzystania i zabezpieczania biur, inaczej wykorzystujemy floty pojazdów, inaczej spędzamy wolny czas. Te zmiany społeczne cały czas pozostają nowe i niezbadane z punktu widzenia mediów, ale też nie mają swoich medialnych rzeczników, jest to z pewnością szansa dla zespołów komunikacji, by zawłaszczyć nowe pola w świadomości Polaków, tak jak popularne marki piwne zawłaszczyły domowe spotkania w pandemii.

 

  1. W pandemii nadal można zorganizować konferencje prasowe, wysyłki kreatywne, testy dla dziennikarzy, a także spotkać się na wywiad one to one.

 

Media potrzebują ekspertów, najlepiej takich, których mogą nagrać, dopytać. Formuła spotkań on-line musi być bardzo dobrze dopracowana i dawać szanse dziennikarzom na zadanie własnych pytań. Dobrym sposobem jest również prowadzenie konferencji przez dziennikarza, do którego inni redaktorzy i reporterzy maja zaufanie, że zada on ekspertom najważniejsze pytania.

Organizując konferencję warto się jednak zastanowić jak umożliwić mediom nagrania ekspertów również w formule face to face, ponieważ niektórzy dziennikarze nadal stawiają na nagranie głosu lub obrazu na żywo.

Dobrym pomysłem na przypomnienie się dziennikarzom jest również wysyłka kreatywna. Zmęczeni siedzeniem przed ekranem komputera dziennikarze chętnie powrócą do tematu, który trafi do nich bardziej spersonalizowaną ścieżką, da się przetestować podczas samotnego dyżuru w redakcji lub w domu. Takie małe interakcje czasem zabawne i kreatywne, czasem zwracające uwagę na problem mogą w tym pomóc. W własnych doświadczeń wiem, że czasami najdziwniejsze pomysły na bardzo długo pozostają w pamięci np. po kilku latach po akcji aranżacji specjalnych stref w wydawnictwach, w których stanęły pufy i maskotki przypominające o trudnym społecznym problemie okazało się, że dziennikarze nadal mają w redakcji pluszaki i nadal wiedzą, o jak ważnym przesłaniu mówią te maskotki.

 

  1. Micro- content – ewolucja komunikacji wewnętrznej w pandemii.

 

Ze względu na przeciążenie wszechobecnym cyfrowym contentem, COVID-19 wymusza zmiany w komunikacji wewnętrznej. Obecnie duże globalne firmy zaczynają stawiać na tzw. micro-content, czyli krótkie niemalże newsowe materiały jako podsumowanie tzw. town hall meetings (spotkań firmowych) czy też trzyminutowe podcasty z prezesem. Pandemia to również przeniesienie nacisku na komunikację on demand (na żądanie) w miejsce komunikacji dostarczanej pracownikom.

 

  1. Lockdown is new normal!

 

Powoli zaczynamy traktować lockdown, jako nową normalność. Jak doskonale wiemy dobrych specjalistów od PR-u nie zatrzymają ani kryzys, ani strajki społeczne, ani politycy. Tak długo jak ludzie komunikują się między sobą, tak długo można budować wizerunek firm i relacje z grupami otoczenia. Tam gdzie nie można zrobić spotkania dla prasy z odsieczą może przyjść e-mail, rozmowa telefoniczna lub nawet odpowiednio przygotowana komunikacja na Twitterze, który jest ulubionym kanałem dziennikarzy.

 

 

Iwona Kubicz, Managing Director Procontent Communication

 

Ekspert i doradca w dziedzinie komunikacji korporacyjnej, zarządzania kryzysem i public affairs. Członek Rady Programowo Biznesowej Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Członek jury w międzynarodowych konkursach: IPRA Golden World Awards, Stevie International Bussiness Awards, Magellan Awards oraz w konkursie Złote Spinacze. Koordynowała projekty dla takich firm jak: Energa Operator, PKP Energetyka, Sanofi, Janssen, TEVA, Zentiva, Grupa Adamed, Polpharma, Kongsberg Automotive, Becton Dickinson, Disney Channel, oraz projekty infrastrukturalne wspierające rozwój R&D w Polsce.

 

Artykuł ukazał się w marcowym wydaniu magazynu Business HUB „Wolny Rynek”.

Wersja online numeru do pobrania: CZYTAJ TUTAJ.

Najnowsze