Wojciech Sroka, Dyrektor Generalny i Właściciel ICEO Venture Builder od 10 lat współpracuje ze start-upami technologicznymi. Rozmawiamy z nim o działalności venture buildera, projektach w branży blockchain oraz o roli cyfryzacji biznesu, czyli tokenizacji.

 

Venture builder to stosunkowo nowa kategoria podmiotów na biznesowej scenie w Polsce. Czym się zajmujecie i co odróżnia Was od funduszy inwestycyjnych?

Venture builder to firma, która sama finansuje i tworzy start-upy, a nie tylko poszukuje podmiotów, w które można zainwestować. Naszym celem jest profesjonalizacja każdego kroku tworzenia start-upu, od wstępnych koncepcji, po analizy rynkowe, biznesowe oraz technologiczne, kończąc na budowie produktu, zespołu i znalezieniu kompetentnego lidera projektu. Aktywnie angażujemy się w rozwój start-upu na początkowym etapie — zapewniamy mu pierwsze finansowanie, stopniowo tworzymy kulturę i procesy, a następnie doprowadzamy do jego usamodzielnienia się.

 

Co taki model oznacza dla inwestorów? Czy start-up zbudowany w ten sposób posiada przewagę w stosunku do projektów powstających bez wsparcia venture buildera?

Model venture buildingowy pozwala ograniczyć największe ryzyka – niedopasowanie produktu do rynku, rozpad zespołu lub brak potrzebnych kompetencji, takich jak strategia wejścia na rynek, fokus na marketing i sprzedaż czy wreszcie niedosyt środków na dalszy rozwój. Dzięki mitygacji tych ryzyk, start-up-y wychodzące z venture buildera znacznie szybciej i częściej pozyskują kolejne rundy oraz przynoszą wyższe IRR i CoC dla inwestorów. Korzyść współpracy z VB odnoszą wszyscy. Inwestorzy otrzymują możliwość wsparcia dobrze przygotowanych projektów, które mają znacznie większe szanse na rynkowy sukces.

 

Start-up-y posiadają natomiast realną przewagę w stosunku do firm konkurujących z nimi o kapitał oraz klientów. Jakie doświadczenie stoi za ICEO Ventures? Z jakiej branży się wywodzicie?

Nasz zespół jest interdyscyplinarny. W jego skład wchodzą zarówno praktycy biznesu, stratedzy, analitycy, prawnicy, jak również specjaliści z zakresu finansów i modeli biznesowych, technologii, marketingu i sprzedaży. Dzięki temu, faktycznie jesteśmy w stanie zbudować start-up i pchnąć go na rynek, jednocześnie wykształcając w nim niezależny zespół, który będzie go dalej rozwijał.

Od ponad dekady wspieramy startupy. W czym czasie udało nam się zrealizować przeszło 20 różnych projektów technologicznych. Jako jedni z pierwszych na taką skalę rozpoczęliśmy współpracę z branżą blockchain. (Od Red. technologią, która służy do przechowywania oraz przesyłania informacji o transakcjach zawartych w Internecie). Braliśmy udział w stworzeniu jednej z najbardziej rozpoznawalnych w Polsce oraz Europie Środkowej giełd kryptowalut.Ta współpraca zakończyła się naszym exitem pod koniec 2019 roku. Zbudowaliśmy operatora płatności w kryptowalutach, który w szczytowym okresie obsługiwał nawet 10 000 klientów z całego świata. Pracowaliśmy również nad projektem platformy private market dla GPW wykorzystującej technologię blockchain. ICEO Ventures zainwestowało i wsparło powstanie DoxyChain, systemu do digitalizacji i zarządzania dokumentami, wspierany technologią blockchain, którego partnerami są Oracle oraz Wolters Kluwer. Pracujemy również nad innymi rozwiązaniami, między innymi nad zastosowaniem blockchain w branży medycznej.

 

Czy uważasz, że blockchain jest technologią przyszłości? ICEO Ventures będzie kontynuować zaangażowanie w tego typu projekty?

Blockchain ma wiele zastosowań. Trzeba jednak przyznać, że przez znaczne zainteresowanie mediów i różnych pseudo-ewangelistów tej technologii „blockchain” przeistoczył się w niezwykle popularny buzzword. Wszyscy o nim mówią, a zjawisko powszechnie znane jako FOMO popycha przedsiębiorców do spróbowania swoich sił. Jednak nie zawsze stosowanie tej technologii ma biznesowe i technologiczne uzasadnienie. A trzeba pamiętać, że jest to technologia, której wdrożenie wymaga specjalistów, a jest ich na rynku nadal niewielu. W naszym przypadku skupiamy się rozwiązaniach, w których blockchain faktycznie przynosi wartość. Jego użycie w nieprzemyślany sposób może być zabójcze dla młodych firm. Dzięki temu, że w naszym zespole mamy osoby od dawna zajmujące się blockchainem od strony technologicznej, jesteśmy w stanie merytorycznie wesprzeć start-upy w analizie, czy faktycznie ta technologia jest im niezbędna, jak ją zaprojektować, a wreszcie skompletować zespół programistów zdolnych wykonać całość projektu.

Obecnie sami, jako ICEO Ventures, rozpoczęliśmy prace nad własnym projektem związanym z branżą blockchain, a dokładniej tokenizacją aktywów i budową cyfrowego funduszu dla inwestorów ICEO Ventures. Z jednej strony chcemy dostarczyć start-upowcom narzędzia, które umożliwi im realizację modeli biznesowych bazujących na digitalizacji praw własności. Przykładem mogą być, chociażby nieruchomości. Wyobraźmy sobie hotel, w którego powstanie może jednocześnie zainwestować wiele osób, które pojedynczo nigdy nie dysponowałyby wystarczającymi środkami na budowę luksusowego kompleksu. Dzięki tokenizacji mogą zainwestować po kawałku i, na podstawie smart contractu stojącego za tokenem danej nieruchomości, zyskać udział w przychodach, prawo głosu czy inne benefity. To oczywiście jedna z możliwości zastosowania tokenizacji. Mamy jeszcze cyfrowe certyfikaty NFT, chętnie wykorzystywane przez artystów, czy możliwości wspierania start-upów. Co ważne, tokenizacja pozwala na adresowanie możliwości wsparcia projektów nie tylko do dużych inwestorów.

Z drugiej strony, chcemy przy pomocy tokenizacji powołać do życia fundusz, zrzeszający inwestorów, którzy właśnie w takie projekty chcą inwestować, dywersyfikując ryzyko poprzez wsparcie nie jednej, ale kilku firm.

 

Czy Twoim zdaniem to, w jaki sposób podchodzimy do inwestowania, zmieniło się w ostatnim czasie?

Na pewno wzrosła ogólna świadomość na temat potrzeby inwestowania i możliwości inwestycyjnych. I nie mam na myśli, tylko klasycznych inwestorów — uczestników funduszy, właścicieli czy prezesów dużych firm, bo oni dbają o swoje inwestycje od dawna. Mam na myśli managerów, mniejszych przedsiębiorców czy nawet dobrze zarabiających pracowników etatowych korporacji, którzy dysponują dziś wolnym środkami, a którzy zauważyli, że trzymanie ich w skarpecie nie jest długofalowo dobrą strategią. W obliczu rosnącej inflacji oraz problemów gospodarczych podsyconych pandemią widać, że znaczenie takich narzędzi jak obligacje czy lokaty straciło na znaczeniu. Wiele osób skierowało się w stronę kryptowalut, które jak wiemy, potrafią przynieść wysokie zyski, ale ponieważ nie są powiązane z realnymi wartościami, cechują się przypadkową zmiennością wyceny. Tokenizacja natomiast to zupełnie inne rozwiązanie. Dzięki cyfryzacji inwestowanie w firmy, nieruchomości czy dobra luksusowe nie musi być ograniczone wyłącznie dla miliarderów. Tokenizacja umożliwia podział wartości oraz praw własności do danego aktywu wśród wielu mniejszych inwestorów, a także ogranicza koszty transakcyjne, w ten sposób posiada znaczne grono odbiorców. Dane rynkowe już dzisiaj wskazują, że zainteresowanie tokenizacją będzie rosło. Przewiduje się, że globalny rynek wzrośnie z 1,9 mld USD w 2020 roku do 4,8 mld w roku 2025. Według badań CNBC Millionaire Survey opublikowanych w tym roku, ponad 30% milionerów z pokolenia Millenialsów ma co najmniej 50% majątku w kryptowalutach i tokenach, a niemal co drugi milioner z tej generacji, posiada 25% swojego majątku w tego typu cyfrowych aktywach. Te dane pokazują skalę zainteresowania, która moim zdaniem będzie tylko rosła w najbliższych latach.

 

Czy masz jakąś radę, dla tych, którzy właśnie rozważają rozpoczęcie pracy nad własnym start-upem?

Często spotykamy się przedsiębiorcami, którzy planują firmę w oderwaniu od konkurencji i potrzeb klientów, bazując wyłącznie na własnej intuicji. „Nos do biznesu” to wyjątkowy dar, jednak bez poznania szerokich uwarunkowań branży, kosztów związanych z wytworzeniem jakiegoś rozwiązania, stworzenia modelu biznesowego oraz koncepcji skalowania – sukces start-upu jest czysto przypadkowy. Nawet jeśli stoi za nim popularna technologia czy ultra-innowacyjna idea. Warto postawić na pomoc takiego funduszu technologicznego jak ICEO.

 

 

 

Rozmawiała Jaga Kolawa

 

Wywiad ukazał się we wrześniowym wydaniu magazynu Business HUB „Wolny Rynek”.

 

Wersja online numeru do pobrania: CZYTAJ TUTAJ.

 

 

Najnowsze