58% badanych reprezentantów branży public relations uważa, że wkrótce nastąpi istotna redukcja zatrudnienia, a 37% twierdzi, iż spadnie popyt na usługi PR. Badania, którym patronuje Polskie Stowarzyszenie Public Relations dowodzą, że przed branżą PR pojawiły się poważne wyzwania, które są konsekwencją epidemii.

 

69% respondentów uznało, iż zmieni się tryb pracy specjalistów zajmujących się komunikacją. To wynik konieczności dostosowania się do nowych realiów, szczególnie w zakresie metod i technik komunikowania z uwzględnieniem ograniczonego kontaktu bezpośredniego. Tryb pracy może się zmienić również dlatego, że konieczne będzie zwiększenie intensywności zaangażowania zespołów w obsługę projektów. 37% uczestników badania prognozuje, że pojawią się zatory na poziomie popytu na usługi firm z branży PR. Najmocniej z taką tezą zgadzają się naukowcy z uczelni wyższych i ośrodków badawczych (47%).

 

Branża pełna obaw

 

– Aż dwóch na pięciu badanych PR-owców (38%) widzi przyszłość swojej branży w ciemnych barwach, w porównaniu z sytuacją, jaka miała miejsce przed ogłoszeniem pandemii koronawirusa. Pandemia według badanych doprowadzi do innych zmian na rynku PR, które w związku z prognozowanym spadkiem popytu na usługi specjalistyczne, wywoła konieczność przebranżowienia się (12% ankietowanych przyznało, że będzie zmuszonych poszukiwać pracy w innej branży niż PR). Najmocniej z taką tezą zgadzają się freelencerzy (19%). –  Jednym z kluczowych wyzwań jakie stają przed naszą branżą jest konieczność zmiany podejścia do oferty proponowanych klientom usług. Coraz większe znaczenie odgrywać będzie specjalistyczne doradztwo z uwzględnieniem zarządzania kryzysowego, a także komunikacji wewnętrznej, włącznie z zabezpieczeniem organizacji przed potencjalnymi zdarzeniami negatywnymi dla wizerunku – ­­podsumowuje dr hab. prof. UW Dariusz Tworzydło, Prezes Zarządu EXACTO z zespołu badawczego, który zrealizował badanie.

 

Prognozy dotyczące sytuacji w branży po opanowaniu pandemii

 

Przewidywania badanych w zakresie przyszłości branży PR mają charakter umiarkowany z lekkim odchyleniem w kierunku negatywnym. 63% PR-owców zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji związanej z oddziaływaniem sytuacji epidemicznej na efekty ekonomiczne w skali makro czy mikro. Nie popadają oni jednak w skrajności, przez co ich opinie są zbalansowane. Wśród ankietowanych można wyodrębnić jednak grupę tzw. pesymistów (24%), którzy kreślą przeważnie czarne scenariusze dotyczące kondycji branży PR. Podkreślają oni szczególnie mocno, że popyt na usługi firm z branży PR spadnie, a także biorą pod uwagę konieczność szukania pracy –  nawet w innym zawodzie. Są również optymiści, aczkolwiek jest ich tylko 13%. Ich zdaniem pandemia nie powinna być przeszkodą w rozwoju kariery zawodowej, a wpływ kryzysu na branżę PR nie będzie destabilizujący.

 

Światło w tunelu

 

Pomimo wielu obaw, a także świadomości trudności jakie stają przed branżą, aż 43% badanych uznaje pandemię koronawirusa bardziej za szansę biznesową dla agencji PR niż zagrożenie. Najmniej z tą tezą zgadzają się jednak sami przedstawiciele agencji public relations oraz freelancerzy i osoby prowadzące działalność gospodarczą. Co ciekawe, światło w tunelu dostrzegają nawet pesymiści (10% z nich jest skłonnych zgodzić się z tezą że pandemia stwarza szanse biznesowe).

 

Wyniki powyższych analiz pochodzą z projektu badawczego, który przeprowadził zespół Exacto. Celem badań było poznanie wpływu pandemii koronawirusa na branżę PR oraz zebranie opinii w zakresie przyszłości branży po opanowaniu sytuacji związanej z COVID-19. Dane były zbierane na przełomie kwietnia i maja 2020 roku. Ostatecznie w badaniu udział wzięło 242 specjalistów branży PR.

 

Kompletne materiały naukowe z tego obszaru będą przygotowane przez Grupę EXACTO na XX Kongres Public Relations, który odbędzie się w dniach 24-25 września 2020 roku: www.kongrespr.pl

 

Magazyn „Wolny Rynek”, wydawany przez Regionalną Izbę Gospodarczą, jest patronem medialnym Kongresu PR w Rzeszowie.

 

 

Najnowsze