Pandemia koronawirusa zagraża wielu sektorom gospodarki. Przed niektórymi branżami postawi natomiast nowe wyzwania, a przed innymi otworzy dodatkowe możliwości. Zmiany są jednak nierównomierne i następują różnymi kanałami. Perspektywy rozwojowe poszczególnych sektorów mogą się zatem zmieniać – wynika z najnowszego raportu Biura Analiz Makroekonomicznych Banku Pekao: „Gospodarka w czasach pandemii. Spojrzenie sektorowe na bazie pierwszych doświadczeń globalnych”. To pierwsze takie sektorowe opracowanie w Polsce.

Raport Banku Pekao: „Gospodarka w czasach pandemii. Spojrzenie sektorowe na bazie pierwszych doświadczeń globalnych” to pierwsza na naszym rynku próba podsumowania globalnych trendów i odniesienie ich do sytuacji w Polsce, choć na podstawie niepełnych jeszcze danych w pierwszej fazie kryzysu. Jak wynika z analizy, na skutek pandemii światowa gospodarka w 2020 r. może znaleźć się w najgłębszej recesji od czasu Wielkiego Kryzysu Gospodarczego lat 30-tych XX w. Według prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego globalny PKB może skurczyć się nawet o 3 proc. r/r. Liczba zakażeń koronawirusem i działania podejmowane przez państwa powodują ograniczenie aktywności społecznej i gospodarczej. Przekłada się to m.in. na załamanie popytu, silne zakłócenia łańcuchów dostaw, przestoje operacyjne czy negatywne trendy cenowe.

W ujęciu globalnym już teraz niemal pewny jest poważny kryzys w wielu sektorach. Przykładem mogą być pasażerskie linie lotnicze, które odnotowały spadek przewozów o blisko 90 proc. i z tego powodu spodziewają się spadku przychodów o ponad 300 mld USD w całym 2020 r. Wśród innych silnie narażonych branż można wskazać m.in. turystykę i hotelarstwo, usługi, branżę modową, przemysł motoryzacyjny, maszynowy i meblarski, transport towarów czy sektor paliwowy.

Choć lista sektorów, które okazują się względnie odporne na wpływ epidemii jest krótka, to zaletą polskiej gospodarki jest ich ważna rola w tworzeniu PKB. Przed wieloma branżami gospodarka po pandemii postawi nowe wyzwania, a przed innymi otworzy dodatkowe perspektywy. Tradycyjnie w sytuacjach kryzysowych na względnie stabilny popyt może liczyć branża rolno-spożywcza i farmaceutyczna. Silne wzrosty sprzedaży odnotowują niektóre segmenty e‑commerce i obsługujące je usługi kurierskie. Dużym zainteresowaniem cieszą się też produkty ICT, umożliwiające pracę zdalną i wirtualną komunikację izolujących się społeczeństw.

– Obecna sytuacja jest sytuacją bez precedensu. Na szczęście dla krajowej gospodarki istnieją branże, które nie tylko są odporne na kryzys, ale nawet mogą wyjść z niego wzmocnione i z lepszymi perspektywami na przyszłość. Jest to na przykład branża rolno-spożywcza. Polska jest jednym z głównych producentów żywności w całej Unii Europejskiej. Polskie firmy dostaną szansę wejścia na nowe rynki, gdzie pojawią się niedobory produktów – mówi Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista Banku Pekao S.A.

Niemożliwe jest prognozowanie skutków gospodarczych koronawirusa ze 100-proc. pewnością ze względu na samą niepewność co do przebiegu epidemii, odpowiedzi polityki gospodarczej państw czy implementowanych strategii wyjścia.

Raport Banku Pekao skupia się jednak głównie na analizie trendów globalnych. Ich proste przeniesienie na grunt krajowy byłoby zbyt dużym uproszczeniem, stąd samo precyzyjne oszacowanie wpływu kryzysu na poszczególne branże krajowej gospodarki jest utrudnione. W takich warunkach kluczowego znaczenia nabiera efektywność systemowego wsparcia najsilniej dotkniętych obszarów. Pomoc w utrzymaniu płynności i przeciwdziałanie zwolnieniom pracowników mogą pomóc tym branżom przetrwać ciężki okres.

Pełny Raport do pobrania:

pdf

raport_banku_pekao_gospodarka_w_czasach_pandemii.pdf

Najnowsze